Opcja " pierwokupu " zawodnika.
Dzisiejszy wpis poświęcony będzie klauzuli tzw. „pierwokupu” zawodnika. Użyłem cudzysłowu, gdyż klauzula pierwszeństwa zakontraktowania zawodnika, w powszechnym użyciu funkcjonuje właśnie pod wyżej wymienioną, niepoprawną nazwą. O nomenklaturze używanej w odniesieniu do transakcji w zawodowym sporcie, właściwej umowom typu kupno-sprzedaż i o tym dlaczego uważam ją za niewłaściwą pisałem już na blogu (tutaj).
Klauzula „pierwokupu” ,czy też bardziej poprawnie, pierwszeństwa zakontraktowania zawodnika często stosowana jest przy umowach dotyczących zmiany przynależności klubowej zawodników piłki nożnej, najczęściej przy transferach czasowych. Zgodnie z przepisami zarówno FIFA jak i PZPN transfer zawodnika pomiędzy klubami może mieć charakter definitywny albo czasowy (o samym pojęciu transferu pisałem tutaj).
Transfer czasowy polega na tym, iż klub, w którym zarejestrowany jest zawodnik (klub odstępujący) zawiera mowę z innym klubem (klub pozyskujący), na mocy której przez czas ściśle określony, nie dłuższy niż okres obowiązywania kontraktu w klubie odstępującym i nie krótszy niż do czasu następnego okresu transferowego, zawodnik reprezentował będzie klub pozyskujący. W takiej sytuacji, jeżeli okres obowiązywania kontraktu w klubie odstępującym jest dłuższy niż okres obowiązywania kontraktu zawartego z klubem pozyskującym, po wygaśnięciu umowy zawodnik wraca do klubu odstępującego. Dodać należy, iż tak jak w przypadku transferów definitywnych, do zawarcia umowy transferu czasowego bezwzględnie wymagana jest zgoda samego zawodnika.
Umowy transferu czasowego mogą przynieść korzyści zarówno dla klubu odstępującego jak i pozyskującego. Ten pierwszy, przynajmniej częściowo, przenosi obowiązek zapłaty wynagrodzenia zawodnika na inny podmiot, a ten drugi może korzystać z usług zawodnika, którego transfer definitywny ze względów ekonomicznych nie byłby dla klubu możliwy. Sam zawodnik zyskuje natomiast szansę odbudowania formy i regularnych występów. Często jednak transfer czasowy spełnia również inną funkcję. Pozwala stwierdzić czy zawodnik zaadaptuje się w nowym klubie i wykaże przydatność dla drużyny. Na tę okoliczność, a więc gdy zawodnik spełni pokładane w nim oczekiwania kluby pozyskujące, często zastrzegają sobie właśnie tytułowe „prawo pierwokupu” zawodnika.
Omawiana klauzula pozwala na zawarcie umowy transferu definitywnego jednostronnie, poprzez złożenie stosownego oświadczenia przez klub pozyskujący. Klauzula taka określać powinna czas, formę i sposób złożenia oświadczenia o skorzystaniu z opcji zakontraktowania zawodnika oraz wysokość wynagrodzenia należnego klubowi odstępującemu. Przy właściwie skonstruowanej klauzuli, klub pozyskujący, który złożył w zastrzeżonym terminie oświadczenie o skorzystaniu z możliwości z „pierwokupu” jest uprawniony do podpisania umowy z piłkarzem. I tu dochodzimy do kluczowej kwestii, o której, co pokazują chociażby ostatnie wydarzenia na rynku transferowym w Polsce, nie wszystkie kluby pamiętają, na zmianę przynależności klubowej zgodę musi wyrazić zawodnik, gdyż to on zawsze jest stroną umowy o profesjonalne uprawianie sportu.
Nie ma przeszkód prawnych, aby taka zgoda została wyrażona już przy okazji zawierania umowy z zawodnikiem przy podpisywaniu transferu czasowego. Zawodnik może więc wyrazić zgodę na zawarcie kontraktu z klubem po okresie wypożyczenia na ustalonych warunkach, jeżeli klub skorzysta z opcji „pierwokupu”. Zapewnienie takie, może również zostać złożone w osobnym dokumencie. Jeżeli jednak klub nie zabezpieczył się we wskazany sposób, to skuteczność klauzuli „pierwokupu” uzależniona jest od osiągnięcia porozumienia z zawodnikiem. Jeżeli zawodnik nie wyraża zgody na podpisanie kontraktu z klubem, to klub nie ma możliwości zatrzymania zawodnika u siebie. Warto o tym pamiętać, przy konstruowaniu umowy transferu czasowego.
Fot: markus spiske via Remodel Blog / CC BY