Zagrożenia dla piłkarza związane z odrębną umową wizerunkową .
Dość powszechną praktyką stosowaną przez kluby piłkarskie jest zawieranie z jednym zawodnikiem dwóch umów, gdzie jedna stanowi kontrakt piłkarski, a druga określa zasady korzystania przez klub z wizerunku piłkarza. Sprawa jednego z moich klientów, którego wynagrodzenie było „podzielone” między dwie umowy, przy czym lwia część przysługującego mu wynagrodzenia wynikała z umowy marketingowej, a tylko nieznaczna część zastrzeżona została w kontrakcie sctricte piłkarskim, skłoniła mnie to do opisania w niniejszym wpisie pewnych niekorzystnych aspektów, które się z taką konstrukcją wiążą.
Na wstępie należy odpowiedzieć sobie na pytanie czy przepisy PZPN dopuszczają praktykę zawierania osobnych umów na wykorzystanie wizerunku piłkarza przez klub? Uchwała PZPN 1)Uchwała z dnia 27 marca 2015 roku Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej Uchwała z dnia 27 marca 2015 roku Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej przewiduje, że kontrakt powinien zawierać określenie zasad korzystania przez klub z wizerunku zawodnika. Od razu należy dodać, iż wymóg ten nie jest zastrzeżony pod rygorem nieważności, a więc kontrakt piłkarski niezawierający takiego postanowienia jest ważny.
W analizowanym przeze mnie przypadku, kwestia ta została rozwiązana w ten sposób, że w kontrakcie piłkarskim zawodnik wyraził zgodę na wykorzystanie jego wizerunku, w celach reklamowych i marketingowych, z zastrzeżeniem, iż szczegółowe zasady określa osobna umowa. Dodać należy, iż z łącznego wynagrodzenia jakie klub miał wypłacać zawodnikowi tylko 30 % stanowiło wynagrodzenie za profesjonalne uprawianie piłki, a 70 % przysługiwało zawodnikowi z tytułu umowy wizerunkowej.
Proporcje wynagrodzenia wydawać by się mogły nieistotne skoro klub płaci w terminie. No właśnie, a co jeżeli przestanie?
Brak płatności
Świadomość, że zawodnik, któremu klub zalega z zapłatą wynagrodzenia za okres co najmniej dwóch miesięcy upoważniony jest do jednostronnego wypowiedzenia kontraktu, po wcześniejszym wezwaniu klubu do zapłaty (szczegółowo pisałem o tym tutaj) jest już na szczęście dość powszechna. Należy jednak zauważyć, że przepis wyraźnie precyzuje, że chodzi o zaległość dotyczącą wynagrodzenia należnego z tytułu profesjonalnego uprawiania piłki nożnej. W sytuacji, w której klub płaci wynagrodzenie z kontraktu piłkarskiego, a zalega z zapłatą wynagrodzenia z odrębnej umowy wizerunkowej, piłkarz nie jest uprawniony do jednostronnego rozwiązania kontraktu z powołaniem się na tę okoliczność 2)przynajmniej bez postępowania przed Izbą ds. rozwiązywania sporów sportowych.
Jeżeli więc proporcje wynagrodzenia są podobne do tych w opisanym przeze mnie przypadku, zawodnik może de facto otrzymywać jedynie mały procent należnej mu sumy, a mimo to nie ma możliwości prostego rozwiązania umowy.
Wypowiedzenie umowy wizerunkowej
Kolejnym zagrożeniem jakie wiąże się z „dzieleniem” wynagrodzenia na dwie umowy jest możliwość wypowiedzenia lub jednostronnej zmiany umowy „wizerunkowej” przez klub. Należy pamiętać, że dość restrykcyjne przepisy PZPN dotyczące rozwiązywania umów mają zastosowanie wyłącznie do kontraktów o profesjonalne uprawianie piłki nożnej. W „pomocniczej” umowie, która zawierana jest z zawodnikiem, strony mogą zupełnie odmiennie określić warunki zakończenia współpracy, chociażby poprzez zastrzeżenie jednomiesięcznego okresu wypowiedzenia.
Wyobraźmy sobie taką sytuację – klub chciałby rozwiązać kontrakt piłkarski z zawodnikiem za porozumieniem stron. Piłkarz się na to nie godzi bo wynegocjował satysfakcjonujące warunki finansowe. Wynagrodzenie zawodnika zostało podzielone na dwie umowy, z czego kontrakt piłkarski obejmuje, tak jak w prowadzonej przez mnie sprawie, jedynie 30 % sumy. Klub wypowiada więc umowę wizerunkową zawodnikowi i kieruje go na ławkę rezerwowych. Zawodnik zostaje z wynagrodzeniem stanowiącym ułamek tego co zostało uzgodnione.
Odszkodowanie
Omawiana konstrukcja może mieć również wpływ na wysokość roszczeń zawodnika, w przypadku złożenia przez klub oświadczenia o rozwiązaniu kontraktu z naruszeniem przepisów uchwały PZPN. Wysokość odszkodowania przysługującego w takiej sytuacji piłkarzowi równa jest sumie utraconego wynagrodzenia do końca obowiązywania kontraktu pomniejszonej o dochody uzyskane z uprawiania piłki nożnej w innym klubie. Wracając więc do naszego przykładu, zawodnik, który za grę w piłkę otrzymuje tylko 30 % łącznego wynagrodzenia, niekoniecznie będzie mógł, w oparciu o przepisy PZPN, domagać się pełnego odszkodowania.
Należy podkreślić, iż opisane przypadki to tylko niektóre z niekorzystnych konsekwencji, jakie mogą dotknąć zawodnika w przypadku akceptacji „rozbicia” wynagrodzenia na odrębne umowy. Nie zawsze dodatkowa umowa dotyczy wykorzystania wizerunku, jednak opisane wyżej uwagi mają charakter ogólny i pozostają aktualne również w stosunku do innych umów nienazwanych. Przeważnie motywacją klubu do zaproponowania odrębnych umów są względy podatkowe lub finansowanie części kontraktu przez inny podmiot np. sponsora czy fundacje działającą przy klubie, a nie z góry powzięta chęć pokrzywdzenia zawodnika. Warto jednak być świadomym konsekwencji prawnych takiej konstrukcji.
Fot. Foter.com