"Deregulacja" zawodu agenta piłkarskiego (część 1).
W kwietniu bieżącego roku czeka nas kolejna deregulacja. Nie, tym razem nie chodzi o osławioną już listę byłego Ministra Sprawiedliwości, ale o rynek agentów piłkarskich. Desygnatem pojęcia agent piłkarski jest osoba zajmująca się pośredniczeniem przy transferach zawodników oraz negocjowaniem ich kontraktów.
Pojęcie agent piłkarski (Players’ Agent) użyte zostało w przepisach FIFA, do implementacji których zostały zobowiązane krajowe związki piłkarskie. I tak PZPN, w drodze uchwały ustanowił własne regulacje, w których agent piłkarski został ochrzczony na nowo, tym razem jako Menedżer ds. Piłkarzy. Przywiązanie do tej nomenklatury nie jest jednak istotne, a to z uwagi, iż zgodnie z wytycznymi FIFA agentów i menedżerów ds. piłkarzy już nie będzie. Będą za to pośrednicy. W tej części artykułu skupimy się na obowiązujących przepisach. Cześć druga obejmie planowane zmiany.
JAK JEST?
Żeby omówić planowane zmiany należy zacząć od omówienia obecnie obowiązujących przepisów. Na dzień dzisiejszy, aby wykonywać zawód menedżera ds. piłkarzy należy posiadać odpowiednią licencję wydawaną przez krajowe związki piłkarskie. Jakie warunki trzeba spełnić, aby móc się o nią ubiegać w Polskim Związku Piłki Nożnej ?
Po pierwsze menadżerem może zostać tylko osoba fizyczna, która korzysta z pełni praw publicznych, ma pełną zdolność do czynności prawnych, posiada obywatelstwo polskie 1)ściślej posiada obywatelstwo polskie i nie zamieszkuje poza granicami Polski, przez co najmniej okres 2 lat przed złożeniem wniosku o dopuszczenie do egzaminu, bądź posiada obywatelstwo inne niż polskie i przez co najmniej dwa lata posiada prawo pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, przy czym w przypadku obywateli Państw UE lub Europejskiego Obszaru Gospodarczego, stale przebywających na terytorium RP, wymóg dwuletniego pobytu nie obowiązuje, nienaganną reputacje, a zwłaszcza nie była karana 2)za przestępstwo przeciwko mieniu, obrotowi gospodarczemu, obrotowi pieniędzmi i papierami wartościowymi, przestępstwo przekupstwa, sprzedajności i płatnej protekcji lub inne popełnione w celu osiągnięcia korzyści majątkowych, a także za przestępstwo skarbowe lub przestępstwo udziału w zorganizowanej grupie albo związku mającym na celu popełnienie przestępstwa (w tym skarbowego), bądź za przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu, wolności seksualnej i obyczajowości lub inne z użyciem przemocy lub groźby jej użycia.
Dodatkowo osoba taka nie może zajmować stanowiska w FIFA, UEFA, PZPN, klubie, ani jakiejkolwiek innej organizacji mającej związek z tymi instytucjami. Osoba spełniająca w/w wymogi obowiązana jest złożyć z wynikiem pozytywnym egzamin na Menedżera ds. Piłkarzy, który odbywa się dwa razy do roku – w marcu i we wrześniu. Ponadto, po zdaniu egzaminu należy podpisać i złożyć w Związku kodeks postępowania zawodowego, który stanowi załącznik do uchwały. Każdy Menedżer, aby móc wykonywać działalność obowiązany jest ponadto zawrzeć umowę ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej, co ma służyć zabezpieczeniu wszelkich roszczeń w związku z działaniami agenta piłkarskiego.
Minimalna suma ubezpieczenia to 100.000 CHF (franków szwajcarskich, czyli na dzień dzisiejszy prawie 357 tys. złotych). Ewentualnie, warunkowo dopuszczalne jest przedłożenie w miejsce polisy ubezpieczeniowej gwarancji bankowej, na tą samą kwotę, z tym jednak zastrzeżeniem, iż wystawiona winna być przez bank szwajcarski (związane jest to z faktem, iż siedziba FIFA mieści się w Szwajcarii). Dla porównania, adwokat wykonujący działalność na terytorium RP obowiązany jest do posiadania umowy ubezpieczeniowej na sumę gwarancyjną minimum 50.000 EUR.
O adwokatach wspominam tutaj nieprzypadkowo gdyż powołana uchwała przewiduje, iż zawodnicy w negocjacjach z klubami mogą być reprezentowani wyłącznie przez Menedżerów ds. Piłkarzy, członków najbliższej rodziny 3)rodzice, rodzeństwo, małżonek oraz właśnie przez adwokatów i radców prawnych. Od razu nasuwa się pytanie, co się stanie jeżeli pomimo wszystkich w/w ograniczeń zawodnik lub klub zdecydują się zawrzeć umową z osobą nieposiadającą licencji i nie wymienioną powyżej? Osobie takiej nie grozi nic, zarówno bowiem przepisy PZPN FIFA i UEFA stanowią regulacje wewnętrzne związków i organizacji, a tym samym są skuteczne jedynie względem ich członków. Podobnie umowy zawierane pomiędzy nielicencjonowanym menadżerem, a zawodnikiem/klubem pozostawałyby ważne, jeżeli tylko spełniałyby kryteria przewidziane przez prawo danego Państwa. Sankcje mogą jednak dotknąć kluby lub zawodników, jeżeli zdecydują się w czasie negocjacji korzystać z usług osób „nielicencjonowanych”.
Katalog kar został określony w uchwale i składają się na niego kara:
– ostrzeżenia lub nagany,
– pieniężna w wysokości równowartości w PLN minimum:
a) 5.000 CHF (piłkarze),
b) 20.000 CHF (kluby),
– zawieszenia w prawach zawodnika na okres do 12 miesięcy,
– zakazu krajowych lub zagranicznych transferów przez okres co najmniej 3 miesięcy (kluby),
– potrącenia punktów (kluby),
– degradacji do niższej klasy rozgrywkowej (kluby).
Wystarczające dla nałożenia kary jest już samo „korzystanie z usług” osoby nieuprawnionej. Dodatkowo PZPN lub FIFA (w przypadku transferu międzynarodowego) mogą zadecydować, iż zawodnik, który korzystał z usług osoby nieuprawnionej nie będzie podlegał ochronie prawnej PZPN, w związku z sytuacją zawodnika po podpisaniu kontraktu.
Oczywiście przewidziano również kary dla samych Menedżerów ds. Piłkarzy jeżeli Ci nie przestrzegają regulacji wynikających z uchwały.
Sama uchwała zawiera szereg wskazań, zasad i ograniczeń w związku z pełnieniem funkcji menedżera. Ot, chociażby zasadę znaną zagorzałym sympatykom futbolu, stanowiącą, iż menedżer może kontaktować się z zawodnikami w sprawie zawarcia kontraktu z klubem sportowym jedynie w sytuacjach, gdy zawodnik nie jest związany kontraktem z żadnym klubem lub gdy do wygaśnięcia kontraktu zawodnika pozostało 6 miesięcy lub mniej. Na gruncie obecnie obowiązujących przepisów Menedżer ds. Piłkarzy może zawierać umowy o reprezentowanie zawodnika wyłącznie na czas oznaczony, nie dłuższy niż dwa lata.
Zawarcie wskazanej umowy w formie pisemnej jest warunkiem reprezentowania piłkarza przez Menedżera. Umowa taka winna pod rygorem nieważności wskazywać, kto obowiązany jest do zapłaty wynagrodzenia Menedżera tj. zawodnik albo klub, w zależności od tego kogo reprezentuje. Możliwe jest jednak w umowie o reprezentowanie zawartej pomiędzy Menedżerem a zawodnikiem zastrzeżenie, iż ten ostatni zleci swojemu klubowi dokonywanie wypłat na rzecz Menedżera.
Kwota wynagrodzenia Menedżera określana jest prowizyjnie jako część 4)w praktyce najczęściej jest to ok. 10 % wynagrodzenia piłkarza, które ten otrzyma na podstawie wynegocjowanego przez Menedżera kontraktu, stąd też nazwisko Menedżera ujawniane jest w kontrakcie zawodnika. Umowa o reprezentacje winna określać czy wynagrodzenie wypłacane będzie ryczałtem po podpisaniu umowy zawodnika z klubem czy też w rocznych ratach na koniec każdego roku obowiązywania kontraktu. W przypadku gdy umowa nie czyni jednak zadość wymaganiom w zakresie wysokości prowizji, Menedżerowi reprezentującemu zawodnika należy się 3 % wynagrodzenia z tytułu wynegocjowanego dla piłkarza kontraktu.
Jeżeli Menedżer reprezentuje klub, a nie piłkarza to kwotę wynagrodzenia muszą określić strony. Licencjonowany agent piłkarski obowiązany jest zawierać umowy o reprezentowanie zgodne ze znormalizowanym wzorem, stanowiącym załącznik do uchwały. Umowa taka winna być podpisana w czterech egzemplarzach, po jednej dla stron oraz dwóch dla PZPN, do którego winna być dostarczona najpóźniej w ciągu 30 dni od podpisana. Dodatkowym wymogiem jest zapis na sąd polubowny tj. piłkarz i Menedżer obowiązani są poddać pod rozstrzygnięcie piłkarskiego Sądu Polubownego wszelkie spory majątkowe związane z umową.
Nie dotyczy to umów, w których Menedżer i piłkarz należą do różnych związków piłkarskich 5)bo tak należy w moim przekonaniu interpretować zapis dot. Umów „z elementem zagranicznym”, wtedy właściwa jurysdykcyjnie jest Izba ds. Rozstrzygania Sporów FIFA.
Planowane zmiany zostaną opisane w części drugiej.
Fot. www.flazingo.com
- ściślej posiada obywatelstwo polskie i nie zamieszkuje poza granicami Polski, przez co najmniej okres 2 lat przed złożeniem wniosku o dopuszczenie do egzaminu, bądź posiada obywatelstwo inne niż polskie i przez co najmniej dwa lata posiada prawo pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, przy czym w przypadku obywateli Państw UE lub Europejskiego Obszaru Gospodarczego, stale przebywających na terytorium RP, wymóg dwuletniego pobytu nie obowiązuje
- za przestępstwo przeciwko mieniu, obrotowi gospodarczemu, obrotowi pieniędzmi i papierami wartościowymi, przestępstwo przekupstwa, sprzedajności i płatnej protekcji lub inne popełnione w celu osiągnięcia korzyści majątkowych, a także za przestępstwo skarbowe lub przestępstwo udziału w zorganizowanej grupie albo związku mającym na celu popełnienie przestępstwa (w tym skarbowego), bądź za przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu, wolności seksualnej i obyczajowości lub inne z użyciem przemocy lub groźby jej użycia
- rodzice, rodzeństwo, małżonek
- w praktyce najczęściej jest to ok. 10 %
- bo tak należy w moim przekonaniu interpretować zapis dot. Umów „z elementem zagranicznym”